Ostatnio wędkując w Cavan napotkałem wędkarzy z Anglii i nie byłoby nic w tym dziwnego , dopóki nie zobaczyłem że panowie będą łowić na tzw metodę Swing Tip 🙂 a coż to takiego ktoś zapyta ? A więc zapraszam do krótkiej lektury .
Metoda Swing Tip została wymyślona w latach 80 tych , kto dokładnie ją wymyślił nie jestem pewny , ale po nazwie wydaje mi się że Anglicy ale mogę się mylić .
Swing Tip wędzisko typu wisząca szczytówka jest to kij z sygnalizatorem w postaci krótkiej, max. 40-centytmetrowej szczytówki z włókna szklanego, połączonej gumowym kolankiem do wędki.
Są tacy, którzy łowią tym sposobem od kilku lat i tacy do których ta metoda nie dotarła. Posiada jeden z najczulszych wskaźników brań. Dobrze sprawdza się gdy ryby leniwie żerują.
Szybkie płociowe skubnięcia, które feederem bardzo ciężko zaciąć, na swingtipie są znacznie łatwiejsze do wychwycenia .Po zarzucaniu napinamy linkę i ustawiamy wędzisko tak, aby szczytówka sygnalizacyjna znajdowała się pod kątem ok. 110 stopni w stosunku do blanku wędki ustawionej poziomo na podpórkach .
Dzięki temu możemy rozpoznać także brania opadające, kiedy szczytówka się cofa . Początkowo możemy mieć problemy z zarzucaniem , ale po kilku rzutach można dojść do wprawy.
Najlepiej sprawdza się na wodach stojących lub z lekkim nurtem. Do tej metody zalecana jest żyłka lub plecionka tonąca. Ze względu na swoją czułość nie nadaje się na wody bieżące i tam gdzie jest spory nurt .
W porze nocnej można zamontować świetlik. Czy waszym zdaniem ta metoda uzyska większą sympatię czy raczej straci na popularności.
Łowię ryby tą metodą już ponad 20 lat. Z kolegą, z którym zaczęliśmy testować nowy sposób połowu nazwaliśmy go po polsku – po prostu ” cep”. Kupione w połowie dziewięćdziesiątych lat ubiegłego wieku oryginalne do tej metody wędzisko marki ROBINSON służy mi do dzisiaj. W tamtym okresie można było kupić w naszych sklepach wędkarskich angielskie zwisające szczytówki z odpowiednim do długości obciążeniem wraz z przelotką szczytową z gwintem, z której można wykręcić szczytówkę, a wędzisko mogło posłużyć dalej jako odległościówka. Dopracowaliśmy z kolegą w czasie naszych wypraw stosowanie odpowiedniego obciążenia i długość przyponu. Moim zdaniem nie ma lepszego wskaźnika brań przy połowie z gruntu.
Andrzeju dziękuję bardzo za cenny komentarz . pozdrawiam