Witam. Nazywam się Tomasz Szczepański. Jestem założycielem grupy UŚMIECH DZIECKA NAJWAŻNIEJSZY.
To grupa pomagająca biedniejszym dzieciom w pozyskaniu sprzętu wędkarskiego. Sam zaczynałem w 2019r a od 3 lat jestem założycielem w/w grupy. Przez te wszystkie lata wraz z moją administracją kolegami Sylwek Zemczak I Dariusz Grzeszczak organizowaliśmy sporo zawodów dla dzieci jak I osób dorosłych. W tym roku a dokładnie w sierpniu będzie dokładnie 5 lat jak pomagamy dzieciom. Co roku organizujemy zawody dla dzieci z całej Polski i co roku przybywa nam chętnych. Do końca tego roku padnie magiczna liczba 1000 dzieci jakim pomogliśmy.
Wspiera nas bardzo dużo osób prywatnych jak i firm bardzo znanych w Polsce. W tym roku postanowiliśmy zorganizować dla naszych sponsorów zawody integracyjne. To miało być podziękowanie za 5 lat wspólnych działań. Od stycznia tego roku szukaliśmy dużej wody by pomieścić 50 naszych sponsorów. Dostaliśmy propozycję zorganizowania zawodów na wodzie PZW Nr 114 SUSZEC. Odbyło się kilka spotkań z Prezesem koła i zapadły ustalenia co do ceny za wynajem łowiska. Ustaliliśmy cenę na 1200zł za co mogliśmy wędkować od godz. 9 rano w sobotę do godz. 14 w niedzielę.
Za udostępnienie nam kuchni wraz z całym wyposażeniem wsparliśmy zawody dla dzieci jakie organizowało w/w koło. Nagrody dla dzieci dostarczyliśmy do gospodarza łowiska. Łączna kwota przekazanych nagród wahała się do 500zł. Gdy nadszedł termin zawodów dla naszych sponsorów byliśmy tam oczywiście wcześniej. Do kuchni wnieśliśmy nasze artykuły do przyrządzania posiłków jak i nasze prywatne rzeczy. Po chwili przyjechał Pan prezes łowiska zamknął nam kuchnie i kazał nam wypierdala…bo za kuchnie nie zapłaciliśmy. A my zdziwieni. Większym zdziwieniem było, gdy Prezes kazał nam dopłacić 500zł do zawodów jak nie dopłacimy to mamy wypierda….. z łowiska i żadnych zawodów nie będzie.
Oczywiście nie mieliśmy już gotówki i nie zostało nam nic jak prosić naszych sponsorów by się nam dołożyli do zawodów dla nich. Ze spuszczoną głową i jeszcze Większym wstydem obszedłem wszystkich uczestników i prosiłem o pomoc. Tu nie było problemu, każdy ze sponsorów dorzucił się i zebraliśmy 500zł. Dostaliśmy rachunek na kwotę 1700zł. Woda piękna zawodnicy pięknie połapali. Najgorsze było to, że w dniu naszych zawodów syn gospodarza urządzał urodziny za zgodą Prezesa, gdzie nie powinno być tego. Bo my wynajęliśmy kuchnię. Musieliśmy się nią podzielić. Wchodzić mogliśmy tylko na robienie posiłków. Od godz. 17 w sobotę do godz. 6 rano w niedzielę grała tak głośna muzyka, że nie szło wytrzymać.
W ogóle nie zważali, że odbywają się zawody i że na drugim zbiorniku wędkowali inni wędkarze. Oczywiście nie zabrakło tam nie tylko alkoholu, ale i innych używek. Ktoś powie mogliśmy wezwać policję, ale w tedy by się znalazł powód by przerwać nam zawody i nas usunąć z łowiska. Obiecałem wszystkim sponsorom, że nie zostawię tego tak i że zawiadomię OKREG POLSKIEGO ZWIĄZKU WĘDKARSKIEGO W KATOWICACH. Dziś 05.07 byłem u Rzecznik Dyscyplinarny ZO PZW w Katowicach. Przedstawiłem wszystkie dowody jakie mam w postaci nagrań na telefonie jak i zdjęcia. Obiecali zająć się sprawą po wpłynięciu oficjalnego złożenia skargi. Mam już świadków, mam dowody oficjalną skargę mogę złożyć listem poleconym co uczynię na dniach.
Tu nie chodzi o te 500zł a o utraconą godność i zaufanie wśród sponsorów. Oficjalnie nie mogę napisać jakie zostały poczynione ustalenia z Rzecznikiem. Ale obiecano mi, że sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan, bo dzięki mojemu postowi opisującego to co się stało zainteresowała się już tym Warszawa. Przez jednego Prezesa pzw całe PZW Straciło bardzo dużo w oczach wędkarzy. Nie tego się spodziewaliśmy, ale nie chodzi tu o jakąś zemstę tylko o odzyskanie mojego dobrego imienia i o utraconą godność wśród sponsorów.
Do końca sierpnia zapadnie decyzja już ostateczna co do Pana Prezesa. Ja mam dostać pismo z Okręgówki informujące mnie o nałożonej każe na Prezesa koła 114 w Suszcu. Oczywiście poinformuję opinie publiczną jaki zapadł wyrok w tej sprawie. Pragnę podziękować naszym sponsorom, że dołożyli się nam do zawodów I zebrali wszyscy sponsorzy narzuconą nam kwotę 500zł. Tu nie zawiniło PZW a tylko jeden ich prezesów, ale dostało się całemu związkowi. 13 sierpnia organizujemy kolejne zawody dla dzieci z całej Polski i znów będziemy prosić naszych sponsorów o wsparcie tej pięknej inicjatywy.
Mamy nadzieję, że przez zachowanie jednego Prezesa nie stracimy żadnego sponsora. To dla nas bardzo ważne, bo dzieci i rodzice liczą na nas jako grupę UŚMIECH DZIECKA NAJWAŻNIEJSZY. Serdecznie dziękuję za wsparcie jakie dostajemy od wszystkich wędkarzy jak i innych kół PZW to bardzo budujące i liczymy, że sprawa zostanie rozpatrzona po naszej myśli. Pozdrawiamy serdecznie. Tomasz Szczepański.