niedziela, 6 października, 2024
spot_img
Strona głównaHot NewsPolska drużyna zmuszona do opuszczenia zawodów World Carp Classic!!

Polska drużyna zmuszona do opuszczenia zawodów World Carp Classic!!

Jedna z polskich drużyn zakończyła swoją przygodę na World Carp Classic po zaledwie 48 godzinach rywalizacji, w wyniku decyzji strażnika rybackiego, który wydał zakaz łowienia na ich stanowisku. Chodzi o drużynę ze stanowiska numer 2 w składzie: Artur Butyński, Tomasz Kwaśniak i Grzegorz Kozal.

Po dwóch dniach zawodów strażnik rybacki, tzw. garde-pêche, uznał, że stanowisko polskiej drużyny znajduje się na terenie rezerwatu przyrody. Już dzień wcześniej pojawił się na miejscu, wykonując zdjęcia i nagrywając filmy, a następnie złożył skargę na zawodników oraz organizatorów WCC. Choć organizatorzy mieli wszelkie niezbędne zgody, w tym mapy potwierdzone dokumentacją, drużyna musiała opuścić stanowisko i tym samym zakończyć swój udział w zawodach.

Co warto podkreślić, w poprzednich latach podobne problemy nad Jeziorem Madine nie występowały, a na tym samym miejscu rozgrywały się wcześniejsze edycje bez komplikacji.

Dlaczego Polacy musieli opuścić WCC: wyjaśnienie

Na profilu fb Grzogorza Kozala pojawiło się wyjaśnienie, którego fragmenty cytujemy. Całość możecie zobaczyć poniżej.

„We wtorek otrzymaliśmy pierwszą informację, że ten temat jest badany, że została zgłoszona oficjalna skarga na nas i na World Carp Classic, które wynajęło całe jezioro na czas trwania zawodów. I ten człowiek przez wiele swoich działań, które się działy w następnych dniach dopiął swego usuwając nas ze stanowiska – opisuje sprawę Tomasz Kwaśniak.

Chciałbym wam zagwarantować, że wszystkie słowa i dokumenty, które padły od organizatorów utwierdziły nas tylko w tym, że World Carp Classic zrobiło wszystko zgodnie ze swoją sztuką przygotowując to jezioro. Mieli kilka umów na papierze z dołączonymi mapami i wszyscy to zaakceptowali. To ten jeden człowiek postanowił zrobić vendetę na World Carp Classic. – kontynuuje Kwaśniak.

My staliśmy się ofiarą na końcu, ale przez te komentarze nie przychylne też World Carp Classic stało się też ofiarą. My chcielibyśmy wam powiedzieć, że w następnym roku, jeśli zdrowie pozwoli pojawimy się na tych zawodach, na tym brzegu, bo dzisiaj już dostaliśmy takie miejsce zagwarantowane…Przykro, że to się w ogóle wydarzyło i to nie ważne czy to by była polska drużyna, angielska, belgijska, obojętnie która, to jest po prostu nie do zaakceptowania to co się wydarzyło przez tego jednego człowieka” – kończy Tomasz Kwaśniak.

Grzegorz Kozal w komentarzach pod oświadczeniem dodaje, że w przyszły poniedziałek odbędzie się spotkanie organizatorów WCC z francuskimi władzami, a w stosunku do strażnika zostało wszczęte postępowanie.

Paweł Ładniak
Paweł Ładniakhttp://pawelfishmaniak.pl/
Kocham robić to co Robię :)No Fishing - No Life
ZOBACZ TAKŻE

1 KOMENTARZ

POPULARNE WPISY