Szanowny Panie Prezesie.
Nasze pismo jest wyrazem rozgoryczenia i sprzeciwu środowisk sumowych wobec, bezzasadnych zakazów, uniemożliwiających członkom Polskiego Związku Wędkarskiego uprawiania swojej pasji. W ostatnich latach obserwujemy w Polsce intensywny rozwój świadomego wędkarstwa sumowego. Sumiarze łowią coraz więcej okazów suma, co jest wynikiem sprzyjających temu gatunkowi zmian środowiskowych oraz intensywnych zarybień sumem w ostatnich latach, a także podążającym za tymi zmianami rozwojem technik sumowych.
Te techniki od lat są standardem na najlepszych łowiskach sumowych w Europie. Niestety, z przykrością obserwujemy tendencją ograniczania lub wręcz zakazywania technik sumowych przez władze niektórych okręgów PZW. Wprowadzane z dnia na dzień zakazy trollingu, zakazy łowienia w dryfie przynętami naturalnymi, czy ostatnio wprowadzone przez władze okręgu Poznań, zakazy dotykające wędkarzy łowiących gruntowymi metodami stacjonarnymi, uważamy za pozbawione podstaw i krzywdzące wędkarzy sumowych oraz przynoszące wymierne i niewymierne straty zarówno samym wędkarzom, którzy z pasją przypisaną naszemu zajęciu chcą się doskonalić w łowieniu sumów, jak i rynkowi wędkarskiemu. Dodatkowo naszą pasję ograniczają zapisy rozporządzenia ministra do Ustawy o rybactwie, zupełnie nie przystające do współczesnej wiedzy wędkarskiej i wymogów skutecznego łowienia sumów.
Wędkarze sumowi zawsze będą stanowili mniejszość. Wynika to i z kosztów jaki pociąga za sobą celowe łowienie sumów i ze specyfiki polowania na duże ryby, których świadome i powtarzalne łowienie, nawet przy pomocy specjalistycznego sprzętu wymaga ogromnego wysiłku i zaangażowania oraz godzenia się na więcej porażek niż sukcesów. Jako zdecydowana mniejszość, nie mamy szans przeciwstawienia się w sposób demokratyczny rządzącej w kołach i okręgach większości, która, co jest naturalne, zawsze do czegoś co nowe i nieznane podchodzi z nieufnością i rezerwą, zwłaszcza w sytuacji gdy dobrych łowisk jest mniej niż chętnych na korzystanie z tych łowisk.
Nie mamy szans na zablokowanie wniosków zakazujących sumowych technik również z tego powodu, że łowiska sumowe zlokalizowane są głównie na dużych rzekach, nad brzegami których spotykają się wędkarze należący do różnych kół, więc sumiarze nawet przy dużej mobilizacji swojego środowiska, nie mają możliwości zablokowania wszystkich nieprzychylnych nam wniosków. Problem mniejszości dotyczy nie tylko wędkarstwa, obecny jest również w wielu innych dziedzinach i właśnie dlatego, w całym cywilizowanym świecie, prawa mniejszości są chronione przez władze, które o tych prawach decydują. I obrony tych praw oczekujemy zarówno od władz poszczególnych okręgów jak i Zarządu Głównego PZW, który zgodnie z par. 30 pkt.19 statutu PZW pełni wobec tych okręgów rolę nadzorczą.
Artykuł 7.1 pkt.2a Ustawy o rybactwie, zobowiązuje wędkarza do posiadania zezwolenia w którym użytkownik rybacki określa zasady do wędkowania, nie daje jednak tym użytkownikom prawa do całkowitego zakazywania legalnych metod, a z tym niestety mamy coraz częściej do czynienia. Pomysłodawcy tych zakazów argumentują je, albo ochroną ryb. albo, tak jak w wypadku wywózki, względami bezpieczeństwa. Ich argumenty dotyczą jednak zaledwie niewielkiego procenta wędkarzy nie respektujących podstawowych zasad i nie potrafiących zachować się na wodzie.
Takich wędkarzy można znaleźć w każdym środowisku, w ilości wprost proporcjonalnej do wielkości tego środowiska. Ale tylko w stosunku do sumiarzy stosowana jest odpowiedzialność zbiorowa, która w konsekwencji uderza jedynie w uczciwych wędkarzy, wędkarzy – którzy szanują ryby oraz prawa kolegów nad wodą. Nikomu nie przyjdzie do głowy zamykać dróg dlatego, że pojawiają się na nich pijani kierowcy, zakazywać wędkarstwa gruntowego dlatego, że jakiś procent miłośników gruntówki nagminnie zabiera niewymiarowe sumki, czy spinningu tylko dlatego, że część spinningistów używa swojej techniki do szarpania ryb na zimowiskach.
Różnica jednak pomiędzy wędkarzami łowiącymi na feedera a sumiarzami łowiącym sumy stacjonarnie, czy pomiędzy trollingowcem a spinningistą polega na tym, że spinningiści i wędkarze gruntowi stanowiąc zdecydowaną większość w kołach, są w stanie sami obronić się przed różnymi zakazami, które utrudniłyby lub uniemożliwiały im uprawianie ich ulubionych metod czy technik. Sumiarze tej możliwości nie mają więc padają ofiarą niesprawiedliwych i nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistości ocen, wynikających jedynie z zazdrości, niewiedzy, złych emocji i fałszywych stereotypów kreowanych przez rządzącą w kołach większość. Jako członkowie PZW domagamy się od pana prezesa działań zmierzających do wyeliminowania praktyk całkowitego zakazu legalnych technik sumowych, gdyż takiego prawa nie daje ani ustawa ani zdrowy rozsądek ani zasady koleżeństwa, które powinny obowiązywać w Polskim Związku Wędkarskim.
Będąc jednak świadomi zagrożeń jakie techniki sumowe mogą nieść ze sobą, jeśli uprawiane są przez osoby nieodpowiedzialne, przedstawiamy listę propozycji będących załącznikiem do tego pisma, które by w znacznym stopniu te zagrożenia wyeliminowały. Mają one na celu ochronę ryb, bezpieczeństwo innych użytkowników wód, oraz wyeliminowanie konfliktów nad wodą z wędkarzami łowiących innymi technikami. Takie regulacje i ograniczenia pojawiają się też w innych dziedzinach wędkarstwa i dotyczą np. stosowania przynęt odpowiedniej wielkości, ograniczeń łowienia w miejscach gromadzenia się ryb czy uzbrojenia przynęt i to są ograniczenia zrozumiałe gdyż działają w interesie zarówno ryb i wód jak i wędkarzy uprawiających tę czy inną dziedzinę wędkarstwa.
Nie jest jednak zrozumiałe całkowite zakazywanie metod, gdyż wyłącznie ilość zabieranych z łowiska ryb a więc limity i przestrzeganie tych limitów, decydują o tym czy gospodarka rybacka spełnia ustawowy wymóg gospodarki racjonalnej, a trzeba podkreślić, że podobnie jak w wędkarstwie karpiowym, tak i w sumowym, regułą jest uwalnianie złowionych okazów. Takie ograniczenia działają jedynie na szkodę części członków PZW, antagonizują wędkarzy i powodują uzasadnione sprzeciwy, nie sprzyjające wizerunkowi Związku.
Wobec samowoli okręgów w tym zakresie, ale także pełnej dowolności w interpretowaniu przez wędkarzy nieprecyzyjnych przepisów dotyczących sumowych metod wędkowania, widzimy pilną potrzebę zdefiniowania wędkarstwa sumowego i precyzyjnego określenia zasad jakim powinny podlegać. Drugą istotną kwestią jest zobligowanie przez Zarząd Główny Zarządy okręgów do nieograniczania technik sumowych, gdyż jak wskazaliśmy powyżej nie rzutują one na racjonalną gospodarką rybacką w rozumieniu Ustawy o rybactwie. Takie kompetencje daje Zarządowi Głównemu par.30 pkt.17 Statutu PZW. Liczymy, na to, że Zarząd Główny, zanim zapadną ostateczne decyzje dotyczące warunków wędkowania w okręgach na 2021 rok, podejmie stosowne uchwały, zadowalające wszystkie strony. Jesteśmy gotowi do rozmów i liczymy na przychylne podejście Pana Prezesa do naszej propozycji.
Propozycje uzupełnienia RAPR o zapisy dotyczące wędkarstwa sumowego. I. Stacjonarne łowienie sumów:
- Łowienie sumów metodami stacjonarnymi, dozwolone jest równocześnie na dwie wędki, każda z linką zakończoną zestawem z przynętą naturalną. Poza powszechnie uznanymi technikami gruntowymi, stacjonarne łowienie sumów może tyć realizowane metodą zrywki i spławika podwodnego.
- Metoda na „zrywkę” – metoda połowu suma wędką z brzegu lub z łodzi, polegająca na przywiązaniu zestawu do trwałego elementu na brzegu lub specjalnej bojki za pomocą linki, celem utrzymania przynęty w stałym położeniu.
- Metoda na podwodny spławik – gruntowa metoda połowu suma wędką z brzegu lub z łodzi, polegająca na przywiązaniu zestawu do ciężarka umieszczonego na dnie, celem utrzymania zestawu w stałym położeniu.
- Zasady łowienia metodami stacjonarnymi:
- za zrywkę uznaje się elementy wykonany z żyłki, mający za zadanie pęknąć w momencie brania.
- linki użyte w metodach stacjonarnych muszą być wykonane z naturalnych materiałów. – ciężarek używany przy metodzie podwodnego spławika musi być pochodzenia naturalnego (np. kamień).
- zakaz wywożenia zestawów dalej niż 150 m., w wypadku pojawienia się na łowisku innych wędkarzy, odległość ta ulega zmniejszeniu do 50 m. – zakaz przegradzania toru wodnego w rzekach.
- wędkarz, po zakończonym łowieniu zobowiązany jest usunąć wszystkie pozostałe linki oraz pozostawić łowisko w stanie nienaruszonym.
- bojki używane w metodzie na „zrywkę” muszą być elementami specjalistycznymi, wyprodukowanymi jedynie w tym celu. Zabrania się używania w tym celu butelek, balonów, bojek żeglarskich, pojemników po chemikaliach itp.
II. Wertykal
- Wertykal – metoda połowu suma wędką z łodzi, stojącej na kotwicy lub w dryfie, polegająca na umieszczeniu przynęty w toni wodnej, na pożądanej głębokości. Dopuszczalne jest poruszanie przynętą bez prawa podnoszenia i opuszczania jej w sposób ciągły.
- Wertykalne łowienie sumów dozwolone jest równocześnie na dwie wędki, każda z linką zakończoną zestawem z przynętą naturalną lub sztuczną, lub kombinacją tych przynęt.
- Dozwolone jest zbrojenie przynęty w pojedynczy hak lub kotwicę.
- Dopuszcza się używanie „kwoka”, czyli przedmiotu wykonanego z drewna, metalu, lub tworzywa sztucznego, którego zadaniem jest wydawanie dźwięku wabiącego sumy.
III. Przepisy uzupełniające do metody Trollingowej
- Metoda trollingowa dozwolona jest w rzekach mających status dróg wodnych, oraz w jeziorach i zbiornikach zaporowych powyżej 100 ha.
- W rzekach trolling dozwolony od 1 czerwca do 31 października.
- W trollingu, w wodach uznanych przez użytkownika rybackiego za łowiska sumowe obowiązuje stosowanie haków lub kotwic bezzadziorowych a od 1 czerwca do 30 czerwca oraz od 1 października do 31 grudnia przynęta może być uzbrojona w maksimum dwa haki o pojedynczym ostrzu.
IV. Przepisy dodatkowe, które powinny znaleźć się w RAPR:
- Górny wymiar ochronny suma 180 cm
V. Zmiany przepisów na poziomie Rozporządzenie Ministra do Ustawy o rybactwie
Środowiska sumowe widzą też konieczność zmian przepisów na poziomie Rozporządzenia ministra do Ustawy o rybactwie i liczymy na to, że Zarząd Główny PZW wystąpi do właściwego ministra o korektę tych przepisów: Nasze propozycje w tym zakresie wyglądają następująco:
- Dopuszcza się zbrojenie żywca dwoma haczykami o maksimum trzech ostrzach każdy, przy czym odległość pomiędzy grotami kotwicy nie może przekraczać 30 mm.
- Dopuszcza się przetrzymywanie sumów w stanie żywym, przy użyciu specjalistycznej „smyczy”. Za „smycz” uznaje się – linkę o przekroju 8-11 mm., o całkowitej długości nie krótszej niż 10 m., zakończoną stałą pętlą zabezpieczoną gumową otuliną, średnica pętli nie może być mniejsza niż 50 cm.
V. Ponieważ powyżej proponowane zapisy dotyczą jedynie wędkarzy, widzimy konieczność wprowadzenia przez Zarząd Główny zakazu całkowitego eliminowania metod sumowych przez użytkowników rybackich na wodach powyżej 100 ha, czyli na takich gdzie wszystkie metody mogą funkcjonować obok siebie, bez ryzyka wystąpienia konfliktów pomiędzy wędkarzami.
Szymon Szafryna
Petycję znajdziecie tutaj – https://www.petycjeonline.com/petycja_do_zg_pzw_o_prawne_uregulowanie_wdkarstwa_sumowego_oraz_wczenie_go_do_grona_oficjalnych_metod_wdkarskich?uv=30092075&fbclid=IwAR1Z1-i2TNyMaCLTawgX0W69jE5zVWJmVGpk8T4QXZvQglxA0-quitYNNu0